Robiąc to ciasto usłyszałam jedną rzecz. Piernik we wrześniu? Skoro mam ochotę, dlaczego nie?
Stereotypy przecież można łamać... jedzmy piernik czy pierniczki we wrześniu, a makowce w czerwcu.
Skoro mamy na nie ochotę, róbmy ciasta wtedy, kiedy chcemy.
Składniki:
- 1 kostka margaryny
- 1 szklanka cukru
- 0,5 szklanki miodu
- 2 łyżki kakao
- 1/2 szklanki wody
- 2 szklanki mąki
- opakowanie przyprawy do piernika
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 jaj
- 2 gruszki
- pół tabliczki czekolady
Margarynę rozpuszczamy na małym ogniu, a następnie dodajemy do niej cukier, miód i wodę. Całość gotujemy do całkowitego rozpuszczenia cukru i miodu. Na sam koniec dodajemy kakao, przyprawę do piernika, dokładnie mieszamy i odstawiamy do przestudzenia.
Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka wraz z mąką, proszkiem do pieczenia dodajemy do przestudzonej masy i starannie łączymy. (pamiętajcie, aby masa była dość chłodna inaczej żółtko się zetnie)
Białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywna pianę, a następnie delikatnie za pomocą łyżki łączymy ubitą pianę z przygotowaną masą.
Masę przelewamy do formy o wymiarach 30x25cm, na wierzch układamy gruszki i tak przygotowane ciasto pieczemy w 180 stopniach przez 40 minut
Upieczone i przestudzone ciasto polewamy czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz